Skupmy się poniżej na
zagadnieniach takich jak: funkcjonowanie GSMP, przebieg zawodów, trasy, miejsca
widokowe dla kibiców oraz bezpieczeństwo, abyście lepiej zrozumieli co to są
wyścigi górskie. To podstawowe pojęcia pod którymi kryją się ciekawe historie oraz
zagadnienia, które każdy prawdziwy kibic powinien znać. Ja poznaje wyścigi
górskie, śmiało mogę powiedzieć ponad 20 lat, przez ten czas mocno się z
mieniły, według mnie na lepsze. Ale jakie są naprawdę, ta opinia należy do was.
Zacznijmy od całego
funkcjonowania wyścigów górskich w Polsce, bo nie jeden mógłby mieć problem z
odpowiedzią na pytanie – jak funkcjonuje GSMP? A jak funkcjonują wyścigi
górskie… a więc zawody cyklu Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski są własnością
Polskiego Związku Motorowego. Co to znaczy, a nie mniej ni więcej tyle, że
każdy klub który organizuje GSMP, podpisuje z PZM umowę na organizację takich
właśnie zawodów rangi Mistrzostw Polski. W tych zawodach mogą startować zarówno
zawodnicy z licencjami R1 i R czyli rajdowymi jak i licencjami BC, czyli tak
zwanymi wyścigowymi. Dlatego też jest to jedna z bardziej popularnych
konkurencji samochodowych ale o tym w kolejnej odsłonie.
Nie ma jednej stałej określonej
liczby organizatorów i wyścigów jakie mogą być rozegrane w ciągu sezonu. Oczywiście
nikt nie zgodzi się na 20 czy 30 rund ale sądzę że 8 wyścigowych weekendów
czyli 16 rund to całkiem sporo. No tak wyścigowy weekend, runda to kolejne pojęcia
które trzeba usystematyzować. W zasadzie wyścigowy weekend to pojęcie które
stworzyłem na potrzeby rozmów z mediami oraz sponsorami aby wytłumaczyć im jak
wyglądają zawody. W rzeczywistości wyścigowy weekend składa się z dwóch rund
GSMP. W sobotę rozgrywana jest jedna runda, a w niedzielę kolejna. Dlatego też
wolę robić takie podziały że mamy wyścigowe weekendy a nie rundy, bo zaraz okaże
się że mamy dwie rundy podczas jednych zawodów i już widzę w oczach niektórych
konsternację. Dlatego mamy wyścigowy weekend, których w sezonie 2012 będzie 7
oraz 14 rund, czyli po dwie na każdy wyścigowy weekend. Trochę zakręcone ale da
się z tym jakoś ogarnąć.
Kolejny temat to przebieg zawodów
rangi GSMP. Mówiąc krótko, harmonogram zawodów, w zasadzie nie różni się między
rundami. Są oczywiście w sezonie zawody, które mają nieco zmodyfikowany
harmonogram. Przeważnie w Polsce zawody trwają 3 dni. Pierwszy dzień – piątek –
to odbiór administracyjny oraz Badanie Kontrolne samochodów. Odbiór administracyjny
odbywa się w Biurze Zawodów a badanie Kontrolne w ciekawym miejscu dostępnym
dla kibiców, tak aby mogli oni z bliska zobaczyć wyścigowe samochody. Sobota
czyli drugi dzień jest już dniem wyścigowym. Rozpoczyna się od briefingu
wszystkich zawodników na linii startu. Następnie zawodnicy startują do jednego
podjazdu zapoznawczego, w dalszej kolejności jadą dwa treningi już z pomiarem
czasu. Tak ponieważ podczas zapoznania nie obowiązuje pomiar czasu. Jest to
ukłon w stronę zawodników aby mogli zapoznać się z odcinkiem. No cóż i tu nasuwa
mi się historia pewnego zawodnika, który startując dwa razy właśnie podczas zapoznania
doprowadził do dwóch poważnych wypadków, a było to chyba rok po roku.
Zapoznanie jest po to aby się zapoznać z trasą a nie jechać na maxa. Po
zapoznaniu i dwóch treningach następuje przerwa, w której organizowane jest
oficjalne otwarcie zawodów. Na Konic dnia zawodnicy startują w dwóch podjazdach
wyścigowych, z których łączny czas wyłania zwycięzcę danej rundy. Czyli
podsumowując w sobotę mamy 5 podjazdów – 1 zapoznawczy, 2 treningowe i 2
wyścigowe. Niedziela jest nieco krótsza. Rano zawodnicy jadą podjazd
zapoznawczy, jeden treningowy i dwa wyścigowe, po których następuje ceremonia
wyręczania nagród. Są przypadki, kiedy ze względu na dużą liczbę zawodników
organizator rezygnuje z podjazdów zapoznawczych, które mogłyby opóźnić zawody i
zaczyna od razu od podjazdów treningowych, tak jest np. na Słowacji w Banovcach,
czy przez ostatnie kilka lat w Załużu.
Kolejna cześć już za dwa dni,
żeby nie zanudzić was na śmierć…
Pozdrawiam,
Łukasz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz